WIADOMOŚCI

Raikkonen: przed nami jeszcze 12 wyścigów
Raikkonen: przed nami jeszcze 12 wyścigów
Kimi Raikkonen, mimo nie udanego początku sezonu z nowym zespołem, uważa, że szanse na tytuł mistrzowski są cały czas otwarte. Po awarii w Hiszpanii i ósmej pozycji w Monako Fin traci do liderów klasyfikacji kierowców 15 punktów.
baner_rbr_v3.jpg
Strata Raikkonena nie jest jeszcze przesadnie duża, ale przy obecnym systemie punktowym, który zwycięzcę wyścigu wynagradza tylko dwoma punktami więcej niż drugiego kierowcę na mecie sytuacja może okazać się ciężka, podobnie jak to miało miejsce w ubiegłym sezonie, gdy o mistrzostwo rywalizowali Michael Schumacher i Fernando Alonso.

„Monako przeszło już do historii” napisał na swojej stronie internetowej fiński kierowca. „Teraz wszystko się zmieni w Kanadzie. Jedno jest pewne- McLaren nie będzie już minutę przed nami tak jak w Monako.”

Do końca sezonu pozostało 12 wyścigów, w których Fin upatruje swoje szansę na powrót do walki o pierwszy tytuł mistrzowski w swojej karierze.

„Strata nie jest tak duża, a moja pozycja nie jest zła. Kilka dobrych wyścigów dla nas i kilka złych dla naszych konkurentów i cała sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej.”

„Czuję, że mam olbrzymią szansę walczyć o mistrzostwo. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby ukończyć i wygrać jak najwięcej wyścigów, a pod koniec sezonu zobaczymy, na którym miejscu zakończymy mistrzostwa.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

13 KOMENTARZY
avatar
Seba86

06.06.2007 15:29

0

Taa. Coś słabo widzę szanse Kimiego nawet na pudło w generalce. Masa jest zdecydowanie lepszy a McLareny są w świetnej formie. Chyba specjalnie odpuścili tamten sezon żeby przygotować się do tego. To może tłumaczyć ich wysoką awaryjność rok temu.


avatar
Basiorek

06.06.2007 16:03

0

A ja mimo wszystko sądzę, że Kimi ma duże szanse na podium w generalce. Mistrzostwa może nie zdobyć, ale trzeci powinien być. Wierzę w niego :)


avatar
Basiorek

06.06.2007 16:22

0

A ja mimo wszystko sądzę, że Kimi ma duże szanse na podium w generalce. Mistrzostwa może nie zdobyć, ale trzeci powinien być. Wierzę w niego :)


avatar
reikorp

06.06.2007 16:32

0

:/ kempa... ortograficzny...


avatar
walerus

06.06.2007 16:46

0

walcz chłopie - przecież o to chodzi!!!!


avatar
kennijczyk

06.06.2007 17:51

0

A ja nie wierze w masse. Czuje ze ten kolo jest teraz na szczycie swoich mozliwosci i dlugo to nie potrwa. IMO moze tylko wygrac ,gdy sam daje z siebie 100% a inni albo maja pecha, slabsze auto czy problemy. Mysle ze na koniec sezony o mistrzostwo bedzie walczyl alonso i kimi. I zdania nie zmienie nawet jak kimi bedzie walil co wyscig w bande ;D


avatar
Kriss81

06.06.2007 19:48

0

Mam nadzieję że Kimi jednak bardziej liczy na siebie i techników Ferrari a nie na pecha McLarena. Poza tym, żadne miejsce niżej pierwszego w końcowej klasyfikacji sezonu, nie będzie dla Raikkonena sukcesem. Do dzieła zatem Kimi, byle ostro, bez urywania kół itp. wpadek. A, i jak już będziesz prowadził w wyścigu, to skup się chłopie (pamiętacie jak się "zamyślił" w Mellbourne?;)


avatar
magdziuszek

06.06.2007 21:28

0

Ja też sądzę że Kimi da z siebie wszystko na kolejnych wyścigach i będzie na podium :)


avatar
madzia10a

06.06.2007 21:36

0

Jak nie zostanie mistrzem to trudno ale o pudło i w generalnej klasyfikacji i na wyścigach zawalczy!!!!!!


avatar
Supek

06.06.2007 22:04

0

Kimi rakonen to takie połączenie dużego talentu z jeszcze większym pechem...wynik wyścigu zależy u niego od tego która z tych rzeczy weźmie górę...ja tam osobiście wiecej niż 3 miejsca w generalce mu nie daje..jakoś mnie nie przekonuje..choc ma przebłyski geniuszu


avatar
Disi

06.06.2007 22:22

0

Supek-nie chodzi tylko o pech. Kimi zwyczajnie jest "jedynie" szybki...ale na tym koniec. Guzik go obchodzi jak poprawić bolid bo do tych spraw nigdy Kimi się nie przykładał. Jeśli dać mu super bolid, idealnie ustawiony to on wsiądzie do niego i wygra wyścig. Kierowca powinien jednak interesować się również bolidem, tak jak to robi Robert dzięki czemu mistrzem prędzej czy później "musi" być. Podobne podejście do Kimiego ma Lewis...jest szybki ale to wszystko...daj mu furę najszybszą to będzie pędził "po bandzie"....do czasu....widzę go w Kanadzie poza torem.


avatar
reikorp

07.06.2007 14:00

0

ja go widzę poza torem od samwgop początku, a póki co to dupa... :)


avatar
Kazik

08.06.2007 00:52

0

reikorp, a co to z tą ortografią dot. kempy (bo nie rozumię).Wytłumacz.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu